niedziela, 15 lipca 2012

#8 Klatka

Dzisiejszy sen był krótki, ale treściwy.
Było ciemno, byłam zamknięta w klatce. Dochodził mnie tylko śmiech i słowa kobiety "bądź miła, nie pyskuj". Od kobiety biła jasna poświata dzięki której widziałam, że byłam zamknięta w klatce. W pewnym momencie wydarłam się łapiąc się za włosy. Wtedy kobieta przepraszającym głosem powiedziała "bądź sobą". Nagle ode mnie wystrzeliła jasna poświata niszcząca klatkę rozjaśniająca całe pomieszczenie i niszcząca swoją siłą jeszcze jednego mężczyznę.
Po poprzedniej notce łatwo Wam ją zinterpretować.
Przez fakt iż jestem ograniczona obietnicą czułam się zamknięta. Moment krzyku był u mnie momentem, którego nie wytrzymałam i wtedy kobieta (ma swój odpowiednik) zrozumiała błąd i zdjęła ze mnie dane słowo (?). Następnie będąc sobą mogę zmierzyć się z każdym kłopotem (mobbing).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz